24 września 2022

Ta impulsywna siostra i jej seksowny demon, czyli "Mag w Czerni" Jaye Wells

Tytuł: Mag w czerni
Seria (tom): Sabina Kane (2)
Autor: Jaye Wells
Tłumaczenie: Mirosław P. Jabłoński
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 344
Gatunek: fantastyka
Rok wydania: 2011

      Czy wreszcie wracam do zaczętych części? Być może. Czy uda mi się je dokończyć? Nie wiem. Czy wreszcie wracam do blogowania? O tak!
A więcpo tak długim czasie siegnęłam po książkę, którą mam na półce, która na mnie czekała, wołała, a ja uparcie ignorowałam. No ale jak już postanowiłam, że muszę przeczytać pozycje z regału wstydu, to dlaczego nie ciąg dalszy serii? Chociaż pewnie niedługo przesiądę się na jakieś nowości, bo planuję wykupić Legimi - łatwiejszy dostęp, gdy ma się małe dziecko, lepiej latać z telefonem niż książką.

      To już moje drugie spotkanie z Sabiną i... Jestem zadowolona z tej znajomości. Bałam się, że kolejne części będą gorsze, tak zwany syndrom drugiego tomu, ale na szczęście nie było aż tak źle. Tym razem spotykamy Sabinę, gdy wraz z Adamem jedzie na spotkanie ze swoją siostrą, Maise. Już od samego początku widać różnicę pomiędzy dziewczynami. Jak Sabina jest impulsywna i cięta, tak Maise jest miła i rozważna. Jednak całej rodzinnej sielance przeszkadza jedno, a raczej jedna osoba, która próbuje zabić nie tylko Sabinę, ale też i jej demona. Wiele osób oskarża Sabinę o ataki i łamanie prawa, chociaż ta się tylko broni. Niestety nikt nie chce jej wierzyć, przez co jest jeszcze więcej problemów. Na dodatek Adam dostał misję, więc musiał wyjechać, a na horyzoncie pojawił się były kochanek Sabiny.
Wojna wisi na włosku, a podobno tylko Sabina może uratować świat.

      Już od pierwszych stron Sabina ponownie podbiła moje serce. Była uparta, ciekawska i pewna siebie, czyli taka, jaką oczekujemy, że będzie. Jest po prostu sobą, a nawet lepszą sobą niż w pierwszej części. Dodatkowy plus zyskuje za ukazanie swojej wrażliwszej części, co powoduje dopełnienie całości charakteru. W tym tomie widzę Sabinę jako całość, a nie tylko rozrabiakę-zabijakę. Co jest równie dobre, autorka nie zaniedbała reszty bohaterów. Są świetnie napisani, zachwycają albo wkurzają, w zależności co mają zrobić, a do tego chce się do nich wrócić.

      Sama akcja to cudo. Nie dość, że dynamiczna, szybka, bez grama chaosu, który łatwo mógłby się wkraść, to jeszcze posypana humorem i zabawą. Nie ma chamskich wstawek z dowcipem na siłę, wszystko wydaje się naturalne, zgodne z tym co się dzieje jak i z charakterami bohaterów. No czyta się świetnie! Można pochłonąć w jeden dzień, co zrobiłabym, gdyby tylko moje dziecko dało mi więcej czasu.

      Co mnie najbardziej zaskoczyło? Rozwój bohaterów. Że wystarczy tak niewiele części, bo zaledwie dwie, żeby bohaterowie się rozwinęli, poszli naprzód, zmienili i to w naturalny sposób, jakby byli żywymi ludźmi/stworzeniami. Tego oczekuję po autorach, właśnie takiego potraktowania swoich dzieci! By żyły tym, co im pisarz dał, a nie jedynie odgrywali role w książce niczym aktor w filmie.

      Czy polecam? Jak najbardziej tak. Fantastyczna zabawa, dobry humor i wspaniali bohaterowie. A do tego fakt, że to wszystko dzieje się w innym świecie , gdzie wszystko może się wydarzyć… No proszę, tego nie można nie przeczytać! A, i pamietajcie! Jak spotkacie nagiego kota na ulicy, uważajcie. To może być demon!

0 komentarzy:

Prześlij komentarz