Skoro już stwierdziłam, że będę kończyć zaczęte serie, to nie mogłam zapomnieć o drugim tomie Wojen Makowych, czyli Republice Smoka. Czy miałam duże oczekiwania co do tego tomu? Ależ oczywiście....
To jest ten głupi stan, kiedy naprawdę chcę polubić twórczość autorki, więc co chwilę daję jej kolejne szanse, aż końcowo pewnie przeczytam wszystko, co napisała. No a że w bibliotece była...
To naprawdę dziwne uczucie, kiedy człowiek myśli, że seria jest trylogią, a tu się okazuje, że za jakiś czas premierę będzie miał tom czwarty. Tak, Necrovet nie zakończy się na trzecim tomie...